Pozycjonowanie po poznańsku idzie samo- wystarczy wyeliminować główne błędy
Dziś piszę o pozycjonowaniu w nieco mniej poznańskim stylu.
W jakiejś ciemnej piwnicy, pewien niespełniony informatyk doznał krzywd i postanowił odreagować złość robiąc zły sklep. Pozycjonowanie sklepu z lampami to nie jest łatwa sprawa. W topach mamy allegro, Leros merlin, i masę starych, dużych graczy. W puli stawki jest też masa mniejszych sklepów mających w asortymencie jakieś tam elementy bardziej lub mniej związane z tematyką LED. W gronie pretendentów do top 50 chłe chłe, jest też sporo Januszy i Grażyn, którzy biorą oferty z Aliexpress i robią biznes na mikro skalę.
Przyznam się, nie lubię takich branż. Zapytania są często losowe- bo oświetlenie LED trafia też w pulę motoryzacyjną (drogowe, obrysowe, dodatkowe i wewnętrzne), oświetlenie domowe wewnętrzne i zewnętrzne, przemysłowe i publiczne (parki, drogi). Do tego spora liczba witryn, ciągle zmieniająca się konkurencja nie zachęca do prowadzenia takich sklepów. No i finalnie sam klient- też rzadko kiedy wie czego chce- co przekłada się na sporą liczbę odrzuceń strony.
Moje szczęście polegało na tym, że inwestor rozliczał się za ruch a nie pozycje.
Jak pozyskać ruch na stronie WWW sklepu?
Pozyskanie ruchu na stronie WWW, czyli online nie różni się w zasadzie niczym od prowadzenia sklepu stacjonarnego. W Poznaniu jak chcesz coś sprzedać to produkt musi być dobry, w lepsze lepszej cenie. Jest jednak cos bardziej istotnego! Lata zaborów nas poznaniaków nauczyły jednego:
Ordnung muss sein
Ta zasada to podstawa optymalizacji SEO, SEM, UX i unikania problemów w urzędach. Ta strona miała bardzo dużo problemów z porządkiem.
Porządki na stronie WWW sklepu - poznański styl pozycjonowania
Strona miała, i jeszcze ma ogromny problem z duplikacją. Cała para poszła w walkę o poprawę tej sytuacji. Skala problemu była porażająca i mimo, że słynę z kwiecistych porównań – całość zostawię Twojej wyobraźni. Nie? No to eknij na wykres:
Nie lubię kiedy jajko jest mądrzejsze od kury. Muszę tu jednak zaznaczyć, że kiedy zaczynałem pracę nad tą WWW nie planowałem istnienia tej strony (positioning.site). Nie mam więc wykresu jak to wyglądało wcześniej. No ale dam coś na pobudzenie wyobraźni:
9 września usunąłem sporo duplikatów i na wykresie Senuto wyraźnie widać, że strona ruszyła z miejsca. 16 września było jeszcze około 32 tysięcy duplikatów. Jeszcze, czyli po uprzątnięciu ich sporej części.
Duplikatów jest masa! Nawet dziś, po scrawlowaniu całej strony, Frog wypluł mi 5524 adresy URL, a na pierwszym wykresie widać, że duplikatów jest jeszcze 24 tysiące. Sam Google w indeksie obecnie trzyma 299 wyników.
Jak powstają te duplikaty?
W tym przypadku mechanizm był względnie prosty. Normalnie, po poznańsku prowadzona strona sklepu ma strukturę produktów taką:
- Sklep / kategoria 1 / podkategoria 1 / produkt 1
- Sklep / kategoria 1 / podkategoria 1 / produkt 2
- Sklep / kategoria 1 / podkategoria 2 / produkt 3
- Sklep / kategoria 1 / podkategoria 2 / produkt 4
Dla przykładu, sklep odzieżowy będzie miał stukturę i adresy URL takie:
- Sklep.com / lumpy męskie / pory / portki długaśne URL: sklep.com/meskie/pory/długaśne.html
- Sklep.com / lumpy męskie / pory / badejki URL: sklep.com/meskie/pory/badejki.html
I wszystko gra. Stuktura jest jasna. A co jeśli spodnie długie wyświetlimy także pod adresem
- Sklep.com/pory/meskie/długaśne.html
Okazuje się, że mamy duplikację. Jeden produkt pod dwoma adresami URL. Jedna kategoria i jedna podkategoria zamieniona w adresach URL wskazuje i tak na stronę końcowego produktu. Nieżle co? Omawiany sklep ma 6 kategorii głównych i w każdej ok. 8 podkategorii, w której dalej mamy kilkanaście, kilkadziesiąt produktów. Duplikaty szaleją!
To nie koniec! Każdy produkt, miał możliwość dodania opinii przez własny, autorski moduł, który także generował osobne adresy URL.
Tu widać, ze Google eknął się, że coś jest nie tak, ale nie garnie się do indeksowania adresów URL.
Oba te problemy zostały usunięte i widoczność strony ruszyła z miejsca.
Poprawiła się widoczność fraz w TOP 10
Poprawiła się widoczność fraz w TOP 10
Te same dane w ujęciu miesięcznym są zdecydowanie bardziej wyraźne.
Pierwsze wyniki pozycjonowania cieszą na ogólnych wykresach- a jak to wygląda na szczegółowych danych?
Uogólnianie wykresów to częsta technika przedstawienia danych trudno dostrzegalnych. To także sposób ukrycia tego, co nie przysparza nam powodów do dumy. Podobnie jest w tej sytuacji.
Wzrost ruchu wynika między innymi z wyraźnego skoku widoczności
Wykres średnich pozycji dla „oświetlenie sufitowe
Wykres średnich pozycji dla frazy „halogeny”
Widać wyraźnie okres turbulencji trendy wzrostowe. Jest wiec powód do radości, dumy.
Ciągle nie wszystkie sprawy wyglądają kolorowo.
A co takiego wychodzi w dalszych analizach?
Strona, przez swoje duplikaty jest ciągle obciążeniem dla siebie samej i dla Google. Ogromna ilość adresów URL przekłada się na nieudolną pracę serwera a ta, na powodowanie błędów przy odwiedzinach botów Google.
Sama duplikacja adresów URL to tylko część problemu. Strona ma ok. 5 tys URL a Google widzi ok. 25 tys duplikacji. Czyli realnie mamy ok. 20 % wartościowej treści, prawda?
Nie prawda. Po przeskanowaniu strony, okazuje się, że z 5 tys URL, 3 tys jest ze zduplikowanymi tytułami. Należy jeszcze sprawdzić meta- description, nagłówki, treść.
Pozycjonowanie w Poznaniu idzie samo to dość przewrotny tytuł, ale oddaje istotę sprawy.
Nie robiłem tu linkowania ze znanych i cenionych stron branżowych, nie optymalizowałem grafik, kodu, treści. NIC! Cały „Power” idzie w przekazaniu nieszczęsnemu informatykowi zmian, które ma zrealizować. Na powyższych wykresach widać, że informatyk zatrybił o co chodzi i że przynosi to efekty. Jak już strona będzie zgłaszała tę paręset właściwych adresów, będzie można rozbudowywać treści i ogarniać techniczne zagadnienia SEO.
Czy to wszystko? Czy to przyniesie efekt?
Usunięcie duplikacji, powoli przynosi efekty. W tej materii do zrobienia jest jeszcze dużo więcej niż sporo. Jestem przekonany, że całkowite usunięcie błędów z Google Search Console przełoży się na jeszcze bardziej intensywny wzrost widoczności. Szybsze i częstsze indeksowanie się stron będzie sporym motywatorem do aktualizowania i rozbudowywania stron- a to jeszcze bardziej zwiększy ruch na stronie. Finalnie pomogę zająć się optymalizacją konwersji.
Artykuł o pozycjonowaniu, bez opisu pozycjonowania- po co ten kabaret?
Ten artykuł napisałem trochę wcześnie. Prace nie są jeszcze zakończone a efekt finalny jest bardziej wizją niż faktem. W codziennej pracy widzę konieczność podania przykładu, w którym jasno widać, że wielkie sukcesy mają często niepozorne początki. A i podjęty trud, rzetelne, solidne prace zakrojone na serio olbrzymią skalę przynoszą pożądany efekt.
A wszystko zaczęło się od gawędy o informatyku, które odwalił lipę. Teraz już wiesz, dlaczego od początku trzeba robić wszystko po poznańsku, solidnie. Pozycjonowanie stron także!